Popularne posty

sobota, 31 grudnia 2011

Szczęśliwego Nowego Roku



Już historią są te święta,
wiele chwil z nich zapamiętam,
bo rodzinne one były,
serce moje ucieszyły.
A więc Święta mamy z głowy
wkrótce będzie Roczek Nowy,
niechaj będzie dla nas zdrowy,
dzielić szczęściem wciąż gotowy.
Kochane dziewczyny , samych radości i twórczych pomysłów Wam życzę. Oraz szampańskiej zabawy.

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Święta święta i po świętach

Tyle człowiek czeka i się przygotowuje , a potem te dni tak szybko mijają i zostają tylko zdjęcia i wspomnienia.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

piątek, 23 grudnia 2011

Wesołych i spokojnych Świąt!!


Jest jeden taki wieczór w roku
gdzie niebo z ziemią się łączy.
Gwiazda z nieba spada by ten wieczór ogłosić.
To wieczór miłości.
Gdzie zostaje pokonane wszelkie zło,
panuje zgoda i miłość a w oku łza się kręci,
że to tylko taki jeden wieczór.
Życzę Wam dziewczyny , aby takich chwil w Waszym życiu było jak najwięcej.
Niech Boża Dziecina, która jest miłością, ogarnia Was w nadchodzącym Nowym Roku 2012 i Wam błogosławi.
Z darem modlitwy przy żłóbku.

najlepsze życzenia od Dorci.

sobota, 17 grudnia 2011

Koniec lenistwa







Stwierdziłam dzisiaj że koniec tego lenistwa i leżenia w łóżku.W ruch poszła maszyna i powstały świąteczne firanki do kuchni.W łapki wpadło mi jeszcze stare prześcieradło już za małe na nasze dwu metrowe łoże , więc uszyłam poduszkę ...Trochę Mi z nią zeszło bo listki i pomponiki przyszywałam ręcznie.Pozdrawiam serdecznie z deszczowego Gdańska.Dorcia.

piątek, 16 grudnia 2011

I CO TO MA BYĆ?







No nie Ja protestuję za tydzień święta a u Mnie za oknem wiosenna pogoda czyli deszczowo. I pelargonie Mi kwitną na balkonie. Ja wcale nie czuję że będą święta...może dla tego że katar mam hi hi hi.Od czwartku leżę plackiem w łóżu i mam nadzieję że w końcu wygonię tą infekcję . W domu oparu czosnku i maści kamforowej.Wczoraj Pan listonosz humor Mi poprawił, dostałam przesyłkę od Mojej kochanej siostry Ewy i teraz chwalę się co dostałam. Cudne łapki z mojej ukochanej tkaniny i łapkę ciastka he he , ten przypadł do gustu Mojemu mężowi . Bo może posłużyć za przykrycie do nalewki świątecznej hi hi hi . Kupił mi ręczniki z mojego ulubionego sklepu i teraz nie mogę się doczekać kiedy powieszę je w łazience.Jak szaleć z dekoracjami świątecznymi, to czemu nie w łazience no nie:).Grudnik też w tym roku zastrajkował i nie kwitnie. Więc wydziergałam mu choinkę filcową ..a co niech i on poczuje magię tych świąt.Pozdrawiam lekko pociągająca nosem Dorcia.

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Moje ozdoby świąteczne








Witam kochane dziewczyny . Codziennie rano z filiżanką kawki, przeglądam Wasze blogi ...hi hi hi wpadam tak cichaczem:)uwielbiam to. I widzę ze u Was już duch świąt widać i słychać.Mało ostatnio mam ochotę na jakieś ręczne robótki ...bo coś z przeziębienia wyjść nie mogę . Dzisiaj na przykład mówię szeptem (ku uciesze męża he he

)...wyobrażacie sobie to ...pani za ladą w sklepie mówiącą szeptem ha ha ha . Oto kilka Moich ozdóbek i kwiatki urodzinowe , bo urodziny dzisiaj mam ...szkoda tylko że nie osiemnaste.Pozdrawiam serdecznie i witam nowe obserwatorki.Dorcia.

środa, 7 grudnia 2011

Coraz bliżej święta:)

Po mału i mnie dopada magiczny ''duch świąt''Pozdrawiam i miłego dnia życzę!!

wtorek, 29 listopada 2011

Karteczki





Zrobiłam i Ja parę kartek świątecznych.Na razie tylko kilka pokazuję bo coś Mi się z kablem od aparatu stało . Chyba świnisko tu któreś testowało moc siekaczy . Kupiłam dziurkacze to trzeba działać hi hi :)) Tak więc produkcja w toku . Miałam też w planie dzisiaj malowanie bombek . Ale niestety moja paczka z zamówieniem nie dotarła. Co prawda pan kurier dzwonił do Mnie do pracy o godz dziesiątej , ze już jedzie ...ale jakoś nie dojechał . A ja w pracy nie zamierzałam nocować.Od tygodnia mam problem z zatokami i jakaś nerwowa przez to jestem. Jutro chyba uduszę tego kuriera. Jak by coś mówili jutro w telewizji o napaści na kuriera z,, siódemki'' ...To będą mówić o Mnie he he . Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Gwiazdeczki:)




Witam kochane dziewczyny , chciałam Wam pokazać co dostałam dzisiaj od ''Mikołaja''...Jakiś czas temu zobaczyłam u Joanny MarAsiowa Ostoja piękną serwetkę robiona przez Asię na szydełku. I napisałam Jej w komentarzu, ze mi się marzą takie gwiazdeczki robione na szydełku na okno .I oto dzisiaj listonosz dostarczył Mi przesyłkę od Asi. Były tam Moje wymarzone gwiazdki i przepiękna deseczka robiona w decu...I jak tu nie wierzyć w marzenia i Mikołaja.Uważajcie dziewczyny bo On już działa , po mimo braku śniegu ...Do Mnie przyjechał na rowerze:) Zrobiłam dzisiaj dwie nowe zawieszki , jedna już poleciała do nowej właścićielki ..Mam nadzieje że się spodoba. Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

piątek, 18 listopada 2011

Oszalałam




Och dziewczyny mówiłam już że w sklepie papierniczym pracuję ...Taka pani za ladą he, he. No i dzisiaj przyszła nowa dostawa z świątecznymi papierami i pięknymi dziurkaczami ozdobnymi .:))Są tez karbownice do papieru i różne naklejki do robienia kartek:))Jak to rozpakowywałam to aż piszczałam z zachwytu..To fajnie i nie fajnie pracować w takim sklepie, bo ile pokus czyha na biednego człowieka.Teraz mam dylemat bo wszystko Mi się podoba , już dzisiaj skusiłam się na karbownicę i dwa dziurkacze.... Teraz siedzę w domku i już wycinam i kleję..A moje panny spiją znudzone na poduszkach .I przedstawiam Moje najnowsze ''dzieło'' zawieszka serduszko powstała wczoraj ..Pozdrawiam serdecznie i idę zawijać w papierki:)Sorki że zdjęcia nie w kolejności ale bloger tak namieszał..

piątek, 11 listopada 2011

Pudła





Wczoraj do ''Biedry '' się wybrałam( tak mawia Moje dziecko) wieczorem zakupy na dłuuuuuuuuuugi weekend zrobić. I w lekkim szoku byłam, totalna dzicz i popłoch , ludziska z wielkimi listami . No w końcu kryzys jest i trzeba robić przemyślane zakupy he he he . Bo potem połowa ląduje w koszach na śmieci.Kosze naładowane po brzegi jak by sklepy pozamykać mieli na tydzień ....Masakra jakaś . Ja zakupiłam słoik śledzi ,masełko , chlebek i dwa piwa:)) .No i oko Moje spoczęło na przepięknych kartonowych pudełkach...I właśnie je Wam pokazuje , przydadzą się na moje klamoty. Pozdrawiam weekendowo i idę wpakować świniska do klatki, bo po treningu są . Wet kazał odchudzić, ale jak mam to wytłumaczyć moim ''panienkom'' o bardzo małym rozumku że maja się tak sianem nie opychać.

niedziela, 6 listopada 2011

Też mam:)





Wpadłam tylko na chwilę żeby się pochwalić....Wczoraj w drodze do mamy zakupiłam dwie książki , które widziałam u Kasi ''zjawy'' ....I cieszę się niezmiernie ...Teraz tylko zakupić potrzebne materiały i działać!!.U mamy w ogrodzie jesienne herbaciane róże przepięknie kwitną i dywan z liści okrywa trawnik....szkoda ze to wszystko niedługo pokryje śnieg.My zaraz wyruszamy do Wałcza odwozimy synka do internatu, po dłuuuuugim pobycie w domu.Teraz wpadnie dopiero na święta:(Pozdrawiam serdecznie i witam nowe obserwatorki ...Dorcia:)

niedziela, 30 października 2011

Zakończenie sezonu




Wczorajszy dzień tradycyjnie spędziłam u mamy . A że była siostra z rodzinką , to korzystając z pięknej pogody grilla jesiennego zrobiliśmy...Co niektórzy twierdzili że zimno +15 st. czytaj ( synek sportowiec) hi hi hi zmarzlak jeden:). A sąsiedzi też dziwnie na Nas z za płotu zerkali hi hi hi .W ogrodzie kwitną jeszcze róże ..ale w powietrzu czuć już, taki specyficzny zapach jesieni.Ta dynia to nie dzieło Moich rączek, ale tak Mi się spodobała ze fotę strzeliłam:)Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

wtorek, 25 października 2011

Czarownice mieszkają w Gdańsku:)





Wczoraj miężuś pojechał po synka ...bo na ferie na tydzień przyjeżdża :)))).A ja z siostrą buszowałyśmy wczoraj po sklepach.Oj dłuuuuuugo buszowałyśmy a skończyłyśmy w Tesco... bo okazało się że zapomniałyśmy kupić pieczywa na bardzo już póżną kolację.No i trochę nas poniosło i powstała sesja zdjęciowa hi hi hi . Dobrze ze to nie średniowiecze bo by nas na stosie skopcili za tak póżne wracanie do domu. U mojej siostry Ewy http:nevertolateforcraft.blogspot.com trup ściele się na trawnikach. A u Mnie świątecznie, nowa kartka powstała .Oki spadam czarować do pracy a Was dziewczyny pozdrawiam serdecznie ....cała w skowronkach jestem bo moje szczęście do domku przyjeżdza :))

niedziela, 23 października 2011

Spotkanie Maranciaków






Odbywa się co miesiąc w Gdańsku....Już dawno umówiona byłam z Janeczką, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie i nie mogłam być :(.Wczoraj też prawie nie pojechałam , bo przyjechała Moja siostra z niemiec z rodzinką.Poszłam więc do mamy na obiad a potem korzystając , ze rodzinka zmęczona po podróży...Pognałam jak na skrzydłach na spotkanie....Kiedy weszłam było już wiele pań, na stolikach porozkładane były piękne prace ....Dziewczyny wesołe pokazywały swoje najnowsze robótki,piękne chusty i sweterki, ręcznie robiona biżuterię .Cudne aniołki , bombki robione na szydełku.Siedziałam tam nieśmiała z wypiekami na twarzy .Janeczka pokazała Mi jak się robi przecudna biżuterię z koralików. W Jej rekach szydełko śmiga jak zaczarowane...To przemiła i ciepła osoba ...choć mało rozmawiałyśmy....to poczułam w Niej bratnią duszę. Dziewczyny jesteście cuuuuuuuuuuuuudowne Wszystkie !!...cieszę się że tam byłam ,zobaczyłam tyle zdolnych pan , które maja przepiękne pasje.Gdyby nie blogi to pewnie by Mnie tam nie było....Siedziała bym wieczorem przed telewizorem zajadając chipsy .I ciesze się bardzo ze pewnego zimowego dnia trzy lata temu . Mała dziewczynka wchodząc do sklepu gdzie pracuję , spytała się o papier ryżowy dl mamy do decoupage ....Bo od tego wszystko się zaczęło.Przepraszam za złą jakość zdjęć , ale kiepskie światło tam było , a Ja byłam tak podekscytowana że ręce Mi się trzęsły.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.