Popularne posty

środa, 20 czerwca 2012

Tak bez tematu

Dzisiaj kiepski dzień w pracy miałam , koniec roku szkolnego więc zamówień dużo i jeszcze wszyscy chcą towar na wczoraj . A Ty kobieto stań na rzęsach i załatw.Ale dałam radę ...tylko że jakaś taka podenerwowana do domu wróciłam . I od razu wzięłam się za porządki, bo synek na wakacje do domu wraca. la la la.Zupkę pomidorowa pyszną gotuję dla Niego z świeżych pomidorków , miałam jeszcze piec ciasto ale truskawki zakupione rano tak puściły sok że nie nadają się do niczego buuu.Świniska po drugiej kąpieli wylegują się na kanapie . A Ja mam jeszcze dwie kartki do zrobienia na zakończenie roku szkolnego dla dwóch pań z zerówki. Przedstawiam jeszcze Mój nowy nabytek. Panna Dorotka zakupiona na klamotach , była tak brudna że aż musiałam się nią zaopiekować i zabrać biedactwo do domu hi, hi.Tak że Dama z ameryki, panienka Ewcia ma teraz towarzystwo. Taka do Mnie podobna jest , jak byłam mała . No wypisz wymaluj cała ja tylko piegów jej brak. Pozdrawiam więc Was serdecznie i lecę zawijać w papierki .

niedziela, 17 czerwca 2012

A miało być tak pięknie....

Wczoraj wracając do domu z wizyty od Mojej mamy , mijaliśmy grupki wymalowanych i rozentuzjazmowanych kibiców ...Jakaż to była radość i euforia.Potem był mecz ...duża dawka adrenalinki ...no i przegrana.buuuuuuuuuuuuu. Dzisiaj od rana czytam w internecie i słucham w telewizji jacy to Nasi zawodnicy są do bani , trener do zwolnienia.A czarę goryczy dolał dzisiaj pan z brzuchem ''piwnym'' w sklepie spożywczym ,że nasi piłkarze ruszali się jak muchy w smole itp szkoda w ogóle pisać to co powiedział ...Jako żona i matka sportowca wiem, ile czasu trzeba poświęcić ...żeby potem spijać śmietankę.Kadry , czy dobrej kondycji nie nabywa się w kilka miesięcy . Trzeba wiele zdrowia , czasu i poświęcenia żeby potem były puchary i medale.Moje chłopaki trenują codziennie po trzy treningi. Syn w szkole Mistrzostwa sportowego.. ...czasami mnie to wkurza bo ciągle siedzę sama w domu ...ale cieszę się że mają swoją pasję.Wczorajszy mecz okupiony był wielkim wysiłkiem , poświęconym na treningach.Żal mi bardzo naszych chłopaków...Ja uważam że dobrze grali ...niestety coś poszło nie tak i cały ich wysiłek poszedł na marne.Ale mimo wszystko jestem z Nich dumna.To medaliki Moich chłopaków . Nie długo miejsca zabraknie na ścianie. A to nasz wierny kibić musi siedzieć przez mecz na poduszce przy panci , bo jak na meczach w telewizji gwizdają to strasznie piszczy w klatce hi hi. B o musi wiedzieć co się dzieje hi hi hi.Moja kochana KIBICKA.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

piątek, 8 czerwca 2012

Piechotą do lata...i chwalę się

Nie wiem jak Wy dziewczyny , ale Ja już nie mogę doczekać się lata. Zakupiłam więc na tę okazję cichobiegi i torbę worek w cudowne kwiatowe wzory.Teraz tylko odliczam dni do urlopu. Mm nadzieję że w tym roku pogoda będzie bardziej łaskawa....porze deszczowej mówię nieeeeee . Co zaś się tyczy chwalenia ...to kiedyś pisałam że synek Mój'' malutki ''dom rodzinny postanowił opuścić i karierę sportowca robić.W szkole mistrzostwa sportowego za górami za lasami w Wałczu.Zastanawiałam się czy bez Jego zgody mogę zdjęcia na bloga wrzucić , ale jak zobaczyłam że ma zdjęcia na Facebooku to chyba łba Mi nie urwie hi hi hi.Chwalę się więc moim podwójnym złotym medalistą Zawody w Wałczu. Mistrzostwa Świata w niemczech.Pozdrowionka weekendowe przesyłam i idę namoczyć prosiaki , bo po kuracji miałam prikaz wykąpać trzodę w piątek :))