To kartka mojej produkcji :))
W ferworze swiątecznych porzadków niechcący kabel od internetu wyciągnełam z kompa , a potem nieumiejętnie go podlaczylam.Wieczorkiem po włączeniu komputera okazało sie że internetu nie ma . Nawet nie myslalam ze to ja cos zmalowałam tylko opierdzielilam , meża i dziecko ze co zmącili bo ciągle jakies gry wgrywają.Bez internetu człek nerwowy jakis sie robi, fachowcy wzywani do domu nic nie mogli poradzic . Dopiero po telefonie do naszego administratora od internetu , okazało sie ze Nas rozłaczyli . Bo przez złe podłączenie przeze mnie kabla, zakłócalsimy internet wszystkim lokatorom w domu.Dzisiaj internet już działa, wiec zyczenia Wam swiąteczne składam spóżnione. Zdrowia , zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Wszystkim miłym blogowiczkom.Dorcia.
Popularne posty
-
Czas tak gna szybko ,że nie wiem kiedy a minęło tyle lat .Dzisiaj postanowiłam skreślić kilka zdań tak dla samej siebie.Widzę że dużo blogów...
-
Witam Serdecznie !! Koniec urlopu Mojego zbliża się nieubłaganie ...za szybko zleciały Mi te trzy tygodnie...Pogoda była i jest fatalna ...a...
-
Moje nowe wytwory W kurniku też już swiątecznie:)Pozdrawiam Wszystkich odwiedzajacych i dzięki za mile komentarze.Pozdrawiam Dorcia:)
poniedziałek, 25 kwietnia 2011
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Bez tematu:)
sobota, 16 kwietnia 2011
Rybka lubi pływać:)
Mój mąż skoro swit wypłynąl na rybki ze swoimi kumplami kutrem . Pakując Go na ten męski rejs ,zobaczyłam na dnie torby cichcem spakowaną butelke whisky ha ha. Myslał ze czujne kobiece oko tego nie wychwyci .ha ha ha .Poradzilam więc mojemu rybakowi, zeby w drodze powrotnej do domu o Tesco zachaczył i kupił z 5 kg sledzia ....Bo prędzej wierzbie wąsy wyrosną, niż on po takim napitku cos złowi.Ta wierzba ronsnie u Mojej siostry w Kaliforni ...prawda ze słodka jest.Pozdrawiam weekendowo ....i lecę po piwo wszak rybka lubi pływac . A ja dzisiaj (mam hi hi hi nadzieję ) rybkę bedę pałaszowac.Dorcia..
wtorek, 12 kwietnia 2011
Beautiful Quilling
Wygrałam jakis czas temu U Halinki....''Majowej Babci" przepiękną ksiażkę...I Własnie dzisiaj do Mnie dotarła. Ksiązka jest pięknie ilustrowana na kredowym papierze .A wsrodku same cuda....oj Kochana Halinko sprawiłas Mi wielką radosc. A ze pracuje w sklepie papierniczym , to mam dostep do kolorowych papierów.Muszę tylko przestudjowac trochę tą knigę ....Bo to dosc skomplikowana technika ...cos jak zawijanie w złotka przez swistaka z reklamy hi hi .Jeszcze raz serdecznie dziekuję Halinko za tak piękny prezent, bardzo Mi się podoba.Pozdrawiam serdecznie i ide zawijac w papierki ...Dorcia.
sobota, 9 kwietnia 2011
Sama sobie wiosne przyniosłam do domu:)
Wieje i pada od kilku dni u Mnie w Gdańsku. A poniewaz na ''Wichrowym wzgórzu '' mieszkam to zimno jak diabli. Nic jeszcze nie kwitnie i nie pachnie , nawet mlecyka zadnego nie uwiadczysz.Wiatr wywiał i wygwizdał wiosnę, beszczelny. Postanowiłam ze sama ja sobie do domu przyniosę.W czoraj do Ikei po pracy sie wybrałam...i teraz też mam wiosnę .Tyle że w doniczkach.Moje dziewczyny pod kocem siedzą i stwierdziły że jeszcze nie czas....Pozdrawiam z zawieją i zamiecją Dorcia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)