Popularne posty

wtorek, 27 września 2011

Zawieszki





Coś ostatnio na szycie zawieszek Mnie naszło i dziergam w ilościach hurtowych:).A potem uraczam nimi Moja rodzinkę. Pozrywałam też kwiaty Hortensji i suszę je teraz łebkami na dół w ciemnym, suchym miejscu. Zawsze tak robię i nawet zachowuje się kolor.Pozdrawiam wieczorową porą Dorcia.

piątek, 23 września 2011

A u Nas już jesień



I mamy jesień..Lubię tą porę roku za jej kolory i zapachy.Szkoda tylko że dni stają się coraz krótsze.Jutro mam zamiar jechać do mojej mamy i zerwać aronie ...Co roku robię z niej soki , które potem stoją w piwnicy na półce i nikt ich pic nie chce, bo cierpkie są w smaku.Czy może któraś z szanownych blogowiczek ma cuuudowny przepis na sok z aronii . Tak aby nie czuć było tej cierpkośći . Uszyłam dzisiaj zawieszkę z damą i spryskałam ja olejkiem Kala o zapachu gruszki i zielonej herbaty.Oszalałam na punkcie tych olejków i mam już prawie wszystkie zapachy. Są boskie :) Upiekłam też szarlotkę i teraz mam zamiar spałaszować jeszcze taka gorącą z odrobina bitej śmietany i kubkiem owocowej herbaty . Pozdrawiam weekendowo Dorcia.

wtorek, 20 września 2011

Synek



I pojechał Mi synek w świat daleki:( do szkoły mistrzostwa sportowego do Wałcza, na dłuuuuuuuuugie 4 lata. A Mnie wena opuściła i nic Mi się robić nie chce, smutek jakiś mnie dopadł i trzyma.Odwiedziliśmy go w miniony weekend , wychudzony jakiś taki i przemęczony . Bo w kość dają trenerzy intensywnymi treningami.Ale minę ma dziarską i mam nadzieję ze sobie poradzi mój 15-to latek, sam chciał tam jechać . To było Jego marzeniem od dwóch lat.Szczęśliwy był jak się dostał...a mama mniej szczęśliwa, bo po cichu myślała ze jak biorą najlepszych ....to może się nie dostanie.Nam pozostają teraz wypady do Wałcza co drugi tydzień i telefony. Pozdrawiam serdecznie Dorcia.