Popularne posty

sobota, 17 grudnia 2011

Koniec lenistwa







Stwierdziłam dzisiaj że koniec tego lenistwa i leżenia w łóżku.W ruch poszła maszyna i powstały świąteczne firanki do kuchni.W łapki wpadło mi jeszcze stare prześcieradło już za małe na nasze dwu metrowe łoże , więc uszyłam poduszkę ...Trochę Mi z nią zeszło bo listki i pomponiki przyszywałam ręcznie.Pozdrawiam serdecznie z deszczowego Gdańska.Dorcia.

7 komentarzy:

  1. Brawo sis! Firaneczki wyszły Ci ładniutkie a przy podusi to widać ,że się napracowałaś.Efekt wspaniały...podusia wygląda ślicznie i tak świeżutko.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorka bardzo ładna firanusia a podusia imponująco wygląda...widać, że pracochłonna...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki dziewczyny to strasznie motywuje do działania .. Oj nawycinałam się liści filcowych hi hi . Pozdrawiam wieczorną porą Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Dota,dzisaj weszłam na stronę Pottery Barn i muszę przyznać,że bardzo ładnie skopiowałaś ich poduszkę...brawo sis jeszcze raz!

    OdpowiedzUsuń
  5. ładny blog i ciekawe rzeczy

    ...IDĄ ŚWIĘTA...
    Nie zatraćmy się
    w świątecznej pogoni,
    Gdzie każdy za czymś
    stale goni.

    Wyciszmy serca
    zróbmy w nich
    odrobinę miejsca,
    Dla małego dzieciątka
    co się rodzi
    by troski nam osłodzić.
    W chwili skupienia
    i wyciszenia,
    Pomyślmy też o tych,
    co mają proste
    marzenia.
    O ciepłym domu
    kochającej się rodzinie,
    Gdzie przyjdzie radość
    a smutek minie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Serdecznie pozdrawiam
    Buziaczka i radość serca zostawiam

    OdpowiedzUsuń