Nic tak nie poprawia humoru , jak batonik czy coś słodkiego . W sobotę piekłam ciasto kruche i trochę mi to drugie nie wyszło . Bo najpierw oglądałam synka w tv na zawodach był na Słowacji . A potem z siostrą przez skypa plotkowałam . I stworzyłam zakalca hi hi . Szkoda Mi było tego gniota wyrzucić, schowałam do lodówki . Następnego dnia stworzyłam śliczne czarne pękate Bajaderki :)
.jpg)
zapach cudny rozniósł się po domu i po mimo że robiłam je pierwszy raz, muszę powiedzieć że wyszły mi przepyszne. Takie jak kupowałam kiedyś w cukierni.
.jpg)
.Jeżeli narobiłam komuś smaka hi hi a posiada zakalec w domu to podaje składniki na Bajaderki.
.jpg)
150 g zakalca, lub herbatników
1 kostka masła miękkiego
3 łyżki marmolady śliwkowej
1 łyżka Nutelli
1 łyżka cukru pudru
4 łyżki kakao
rodzynki i pokruszone orzechy
Wszystko zagnieść jak na mielone :) porobić kulki i włożyć w foremki papierowe do Mufinek .
1 gorzką czekoladę roztopić w kąpieli wodnej oblać kulki ,posypać wiórkami kokosowymi i schłodzić trzy godz. w lodówce ...a potem rozkoszować się smakiem.

I jeszcze mam do Was dziewczyny pytanie zakupiłam sobie trzy świeczniki korony są takie jak naq załączonym obrazku , przemalować na biało czy zostawić takie jakie są. Buziaczki przesyłam Dorcia.