.jpg)
.jpg)
.jpg)
I fotka z najmłodszym gościem ....trochę umorusanym Nutellą o 12 w nocy, bo była tak podekscytowana że spać nie chciała. I z wymęczoną solenizantką która wstała skoro świt żeby bo gościa pojechać .
A prawie zabrakło miejsca w aucie. Och jak ja uwielbiam takie niespodzianki. Pozdrawiam serdecznie Dorcia.