Popularne posty

sobota, 28 lipca 2012

I PO URLOPIE

Trochę Mnie nie było , najpierw trochę podróżowaliśmy ...Potem pogoda była do bani . Ale ostatni tydzień zaliczam do udanych.Takie lato jak dla Mnie może być cały czas uwielbiam ciepełko.Mam teraz w domu dwoje nastolatków , Mój syn 16-to latek i siostry córka 12-to latka . Ja w ich wieku cały dzień w wakacje gdzieś biegałam ,bawiłam się z koleżankami . Chodziłam na rzekę się kąpać. A teraz jak nie ma komputera , komórki to jest nuuuuuuda.Ostatnio to Mnie tak wkurzyli, siedzą obydwoje na kanapie u babci. Nosy skrzywione i nuuuudzą sie ,bo goooorąco, bo tylko 2 kanały TV.Mówię w garażu jest basen chodzcie wyciągniemy go . Rozłożymy nalejemy wody i będziecie mieli gdzie tyłki pomoczyć. Najpierw dwie godziny musiałam towarzystwo prosić żeby się ruszyli.Potem był problem jak napełnić go wodą . Wiaderka i wąż ogrodowy poszły w ruch .Babci mieszkanie pływało w wodzie.Basen został napełniony , dolałam też ciepłej wody . No i stwierdzili że woda i tak za zimna.I ze się nie kąpią ..Sama więc z mama wymoczyłam się co nie co . Potem po namyśle gadziny też wpełzły do basenu. Ja chyba muszę poprosić jeszcze o dodatkowe dwa dni urlopu żeby odpocząĆ . Bo tylko biegałam po Galeriach i KFC ...BO TAM NASTOLATKOWIE SIĘ NIE NUDZĄ!!
To Moja lala Vero najmłodsza pociecha Mojej siostry...ona jak na razie dogaduje się z cicią.
A tu sklepy ...ach czego tam nie było....Pozdrowionka weekendowe Dorcia.

8 komentarzy:

  1. tak to jest z dorastającą młodzieżą ... u mnie też siostrzenieb gościł + 2 moje i co ... tylko komputer, gry ... dobrze, że chociaż kino dwa razy zaliczyli i grę w badbinktona ... to już jest sukces...
    fajniutka siostrzenica !
    Dorcia wierzę, że w sklepach różności ... tylko kieszeń trzeba jeszcze miec pełną ... hihi
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak Asiu ja też tylko podziwiałam i dotykałam ...Z gadzinami byłam w kinie raz,ale to tez nie zły wydatek bo z efektem 4 D sobie zażyczyli , potem bieganie po sklepach . Tak ze koniec , basta konto w banku puste i nuuuuda . Hi ,hi ,hi.Pozdrowionka serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że ja nie muszę bywać w młodzieżowych przybytkach:)mam juz to za i pewnie przed sobą :), mój wnusio ma cztery latka , więc może jeszcze trochę czasu mam do KFC :)))
    Cudna jest Twoja siostrzenica , jak laleczka wygląda:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myslalam ze lale sobie na urlopie kupilas..a to dziewczynka..sliczna mala baletnica..ciekawa jestem gdzie Ty latalas samolotem ze udalo Ci sie ogon obfocic...Ja tez mialam dzieci u siebie na wakacjach i wlasnie teraz odpoczywam po urlopie..naturalnie pracujac..Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha no właśnie dziewczyny zgadnijcie gdzie Ja byłam , podpowiedz na dwóch zdjęciach.Fredziu ani się obejrzysz a będziesz biegać do KFC.Moja lala to Vero tutaj udaje Rapunzel:) To taka bajka ..bardzo ją lubi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tyle rowerów to może w Holandii? A takie problemy przeżywam podwójnie w szkole i w domu. Ostatnio jechaliśmy samochodem na wakacje 5tyś. kilometrów i jaaaaki efekt, z nudów młody przeczytał pól grubaśnej książki, robił zdjęcia po drodze, przeżył na kempingu dwa tygodnie bez kompa, a wrócił do domu i znów to samo. Powiedziałam, ze po pierwszym będę z nim jeździć po okolicy, cały dzień ,żeby książkę dokończył, hi, hi. pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak to jest Anu teraz z nastolatkami, za dużo techniki i zwykłe życzy nudzą. A co do Holandii to zgadłaś :)Pozdrawiam Cię serdecznie . Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  8. wow, śliczna lalunia :)
    fajne zdjątka ...
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń