Co dobre szybko się kończy. Dziewięć dni spędzonych w prawie 55 st, zaowocowało wysypką od nadmiaru słońca. I trochę niemiłymi wspomnieniami z firmą GTI , która organizowała Nasz wyjazd.Bardzo nie polecam tego Biura. Nie będę opisywać naszego koszmarku ale więcej nie skorzystam z usług tego przewoznika.Pozdrawiam serdecznie Lady Di.
Popularne posty
-
Świńskich tematów ciąg dalszy .....Dawno Mnie tu nie było ...Ale w czarnej dziurze byłam.Dziękuję dziewczyny serdecznie za słowa pocieszen...
-
Witam serdecznie dziewczyny. U mnie dzisiaj deszczowo i wieje okropnie , przez cały dzień głowa Mnie boli i już nawet czwarta kawa nie pomag...
-
Mam w końcu swoją pierwszą klatkę , a że mam mały biały domek to klatka też jest mała . Zakupiona została podczas naszych wojaży w Holadii....
niedziela, 31 lipca 2011
100% słońca
Co dobre szybko się kończy. Dziewięć dni spędzonych w prawie 55 st, zaowocowało wysypką od nadmiaru słońca. I trochę niemiłymi wspomnieniami z firmą GTI , która organizowała Nasz wyjazd.Bardzo nie polecam tego Biura. Nie będę opisywać naszego koszmarku ale więcej nie skorzystam z usług tego przewoznika.Pozdrawiam serdecznie Lady Di.
poniedziałek, 18 lipca 2011
W końcu urlopik:))



Od wczoraj urlopuję...Pierwszy dzień przywitał Mnie deszczem brrrrr.Ale dzisiaj słoneczko przypieka od rana i nastraja optymistycznie.Wczoraj na rynku zakupiłam kilka starych serwetek i szczęśliwa jestem z tego powodu łokropnie.Bardzo lubię stare szydełkowe serwetki ...takie babcine i stare koronkowe serwety. Te nie były tak drogie więc ciesze się podwójnie .Na rynku kupiłam ogóry i teraz kiszą się na małosolne ..mniam mniam.A ja krążę przy tym słoju i nie mogę się doczekać kiedy będą gotowe.Jutro jedziemy na tydzień, pobyczyć się na plaży. Ręcznik, okularki i olejek do opalania spakowany.Pozdrawiam urlopowo Dorcia.
sobota, 2 lipca 2011
W czasie deszczu kobiety się nie nudzą :)




Zawsze jak weekend to u Mnie leje. Miałam dzisiaj plan jechać na rynek na klamoty, a skończyło się na szyciu na maszynie ...dawno zapomnianej.Uszyłam kilka zawieszek i zrobiłam mały obrazek ze sztućcami .Wzory wyszperane w internecie:).Potem wybrałam się na spacerek w deszczu i ogołociłam trochę klomb osiedlowy z lawendy:))Na zakończenie dnia poczyniłam deserek typu panna cotta z truskawkami, pychotka kto mieszka w pobliżu to serdecznie zapraszam:) .Pozdrawiam deszczowo Dorcia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)