Popularne posty
-
Uwielbiam Hortensje, Moja trzyletnia zamarzła po tej ostrej zimie. Mrozy 30 st. bidulkę wykończyły.Ta slicznotka zakupiona w Ikei 2 tyg te...
-
Postanowiłam dołączyc do waszego świata ''Artystycznego'' żeby byc blizej Was .To jest Mój debiut w swiecie blogowym....Mam ...
-
Postanowiłam w czasie urlopu trochę domek przemalowac, i się zaczeło. Biegam teraz po sklepach i farby kupuję, tynku strukturalnego Mi się z...
poniedziałek, 5 kwietnia 2010
Skoro swit (6-ta rano ) zimnym prisznicem zostałam obudzona.To małzonek przed pójsciem do pracy postanowił tradycji dochowac....Potem dziecię Nasze się dołączyło i rozpętało się szalenstwo hi hi. Najbardaiej ucierpiały córcie moje swinki morskie.....Prawie ze w klatce pływały i materac na łożu syna....Teraz bidulki w ręczniku siedzą ....Syn materac suszarką suszy ...A ja w mop uzbrojona podłogi wycieram .......jak tam u Was dziewczyny lany poniedziałek ...mija, woda z sufitów się leje??Miłego dnia życzę!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hm, u mnie sucho, starość? ;-)))
OdpowiedzUsuń