Popularne posty

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

CZY KTOŚ MNIE JESZCZE PAMIĘTA

Dzisiaj w nocy obudziło Mnie ćwierkanie ...i nie było to bynajmniej ćwierkanie ptaszka .Tylko Mojej świnki ,tak przywołuje partnera jak jest gotowa na randkę, hi, hi.Więc pomyślałam sobie że jak już świnki ćwierkają to już naprawdę wiosna nadchodzi.....Widocznie to wybudziło Mnie z zimowego letargu. Długo Mnie nie było mam nadzieję że ktoś tęsknił:(.Trochę się działo z nowym rokiem padła nam zmywarka po 12 latach .Trochę było stresu i zamieszania bo tak ją fachowcy naprawili że nasza Smegusia zalała nam kuchnię i deski podłogowe . Śmierdziało w domu dwa tygodnie deski napęczniały i nie było za ciekawie. Fachowiec nie wystawił nam żadnego rachunku i wyparł się jakiejkolwiek odpowiedzialności...Potem Mnie zachciało się remontować synowi pokój ...było kupę roboty , kładliśmy nową podłogę i kupiliśmy wszystkie nowe meble......Radość syna była bezcenna , bo wszystko robiliśmy w tajemnicy. Tu pokój przed remontem Tu po remoncie. Pogoda w tym roku jaka jest każdy widzi i odczuł to na własnej skórze....zrobiliśmy więc zapasy i jakoś przezimowaliśmy. . W między czasie ja próbowałam przywołać wiosnę otaczając się zółtym kwieciem ...ale z kiepskimi efektami . .. Może zatem Moja świnka wyćwierkała Jej nadejście ...zobaczymy. Buziaczki przesyłam serdeczne baaardzo za Wami dziewczyny tęskniłam ...muszę nadrobić blogowe zaległości i zobaczyć co tam u Was słychać.Dorcia

20 komentarzy:

  1. A nasze świnki "ćwierkają" całorocznie... Szczęściara z Ciebie, że chociaż zimą masz ciszę nocną :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kalino mam dwie, więc co jakiś czas jakaś daje koncert...Ale to dzisiejsze ćwierkanie jakoś skojarzyło mi się z wiosną hi hi .Pozdrawiam serdecznie . Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam dwie:-) A właściwie dwóch. Niestety muszą mieszkać w osobnych klatkach. W osobnych pokojach... Prawdziwie waleczne świnie morskie...

      Usuń
    2. Hi hi No u Mnie też na początku nie było różowo. Tuska ta starsza jest samicą Alfa i ona rządzi w klatce .Wszystko musi pierwsza obwąchać , zjeść i ciągle małą pogania . Ale jakoś razem mieszkają.Choć na początku to wióry się sypały :))

      Usuń
  3. Fajnie, że znowu jesteś w blogowym światku. Zastanawiałam się co porabiasz. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie no... zmówiłaś się z Gosią z Czarnego Kota... jej też nie było 4 miesiące ...
    tęskniłam i to bardzo ... ale doszłam do wniosku, że jak się nie odzywasz ... to muszę czekać dalej... chociaż do cierpliwych to ja nie należę ...hihi
    rozumiem, że po remoncie wszystko pachnie świeżością ?
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha po świeżości to już śladu nie ma, remoncik robiłam pod koniec stycznia . Potem rozchorował się syn ...miał grypę ..potem małżonek wrrrr .Tu to już było kiepsko ....normalnie jak chłop chory to massssakrrrra hi hi hi.Jak znowu zamilknę ,to dzwon , esemesuj, mailuj hi hi tak żeby znowu w marazm nie popadła. Buziaczki Joasiu ...Dorcia.

      Usuń
    2. nie ma sprawy ... będę dryndać ...hihi

      Usuń
  5. Witam Janeczko :) to miło że o Mnie myślałaś ...Trochę było problemów , kłopotów , choroby.....ale jakoś trzeba dalej działać.Pozdrawiam serdecznie i idę do Ciebie na bloga nadrobić zaległości. Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Kochana cieszę się ,że wróciłaś:)/
    Często zastanawiałam się co u Ciebie.
    Pozdrawiam serdecznie i nie znikaj na tak długo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda trochę Mnie nie było , a im dłużej to coraz bardziej nie chciało mi się nic pisać i nawet zaglądać na Wasze blogi. Z zazdrości że ja nic nie robię . Pozdrowionka Gosiu serdeczne.

      Usuń
  7. Kochana alez sie u Ciebie dzieje!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agusiu u Mnie to Pikus jak to mawia mój syn w porównaniu do Twoich poczynań ....normalnie szczęka opada.

      Usuń
  8. Nareszcie,,,czesto zagladalam , ale byla cisza..myslalam ze zo swinki znow cos nabroily..ale jest ok czyli wrocilas do nas ..No pokoj wyglada slicznie,,kwiaty wiosenne,,swinka wiosennie cwierka..Dociu..oby do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Alicjo trochę było u Mnie zamieszania z Nowym Rokiem. Zalanie kuchni , potem remont w pokoju syna ...świnisko też nam się rozchorowało ...tak się objadła nowej karmy i nie popiła. Spęczniała jak balon i trzeba było gnać o 22 w nocy na pogotowie.....Teraz ma cały czas kłopoty z trawieniem. Pozdrowionka serdeczne Dorcia.

      Usuń
  9. super odremontowaliście pokój ,a zapasy bardzo smakowicie wyglądają:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Elu dziękuję bardzo za miły komentarz ....zapasy były konieczne z powodu tak srogiej zimy...teraz sama wyglądam jak baleron nie koniecznie wędzony hi hi hi . Synek bardzo zadowolony z przeobrażenia pokoju dziecięcego, w pokój nastolatka. Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

      Usuń
  10. Z tej Tuśki to niezły ptaszek ale może faktycznie wiosnę wyćwierkała:)
    Śliczna jest ta poduszka z serduszkiem!
    A u nas wieje od tygodnia i moja alergia przez to się pogorszyła.
    O i jeszcze wypatrzyłam ładniutką osłonkę z różyczkami!
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  11. witaj:) dobrze, że się odezwałaś i że wszystko u Ciebie OK!
    pokój ładnie odrobiony, poducha z serduchem piękna :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Dorciu, cieszę się ze wróciłaś do blogowego świata:) Jeszcze bardziej cieszy, że wszystko OK i że Ty też stęskniłaś się za nami. Pokój po remoncie ślicznie się prezentuje. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń