Popularne posty
-
Uwielbiam Hortensje, Moja trzyletnia zamarzła po tej ostrej zimie. Mrozy 30 st. bidulkę wykończyły.Ta slicznotka zakupiona w Ikei 2 tyg te...
-
Postanowiłam dołączyc do waszego świata ''Artystycznego'' żeby byc blizej Was .To jest Mój debiut w swiecie blogowym....Mam ...
-
Postanowiłam w czasie urlopu trochę domek przemalowac, i się zaczeło. Biegam teraz po sklepach i farby kupuję, tynku strukturalnego Mi się z...
niedziela, 6 czerwca 2010
Pracowita sobota.
Moje dziecię wyjechało na 3 dni do Bydgoszczy na zawody kajakowe. Małżonek w pracy do wieczora , a ja zamiast opalac swoje blade ciało, pół dnia drzewo do kominka rąbałam i układalm w szopie.Potem upiekłam ciasto i obrałam 3 kg truskawek zakupionych na rynku.Pyszne były takie słodkie, jadłam bez cukru.Na koniec dnia jeszcze trawnik przed domem skosiłam ...dzisiaj czuję się okropnie, obolała jestem ....jakby po Mnie walec przejechał.Kesi dzielnie panci pomagała...baba to babę zrozumie:))Taki obrazek zastałam po powrocie w piątek z pracy, oczko wodne wykopane 2 lata temu przez Mojego syna. Psina stwierdziła ze chyba za płytkie jest i to efekt Jej pracy.Cał szczęscie ze ryb tam nie było , tylko biedna żaba lokum straciła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz